Autor / Wiadomość

Pewnego razu w Śródziemiu...

Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 21:44, 04 Cze 2008     Temat postu:


- Hm? Tak w ogóle to powinieneś go poprosić o zgodę. - spojrzała na Eothaina. - Więc tobie to zostawię. - puściła do niego oczko.
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:05, 04 Cze 2008     Temat postu:


- To może chociaż zaczniesz? Widzisz nie idzie mi trochę...
Zobacz profil autora
Shaillya




Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 22:13, 04 Cze 2008     Temat postu:


- Eh Ojciec mój narzeczony ma ci coś do przekazania - powiedziała do Ojca - To ja ide po więcej wody - pocałowało Eothaina w policzek i wyszła.
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 22:24, 04 Cze 2008     Temat postu:


Spojrzał znacząco na Eothaina. Leżący w rozchełstanej koszuli, w jednym ręku trzymał pierścień, w drugim - szablę. Schowaną. Jeszcze.
Wyglądał na prawdziwego szaleńca.
-O co chodzi? - rzekł grobowym głosem.
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:32, 04 Cze 2008     Temat postu:


- Będąc w Rohanie Shaillya wspominała coś o 30 wielbłądach, których zażyczyłeś sobie, kapitanie, za jej rękę. Wielbłądy czekają już na Ciebie w stajniach, a my chcieliśmy prosić o błogosławieństwo...
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 22:34, 04 Cze 2008     Temat postu:


Kapitan patrzył znacząco na Rohańczyka. Ciszę w niewielkim pomieszczeniu można było niemalże dotknąć i pokroić.
Kapitan tylko patrzył.
-Dobrze, dostaniesz jej rękę. I pół królestwa, jak wyciągnę kopyta. Ale musisz mi tu lady Morgoroth sprowadzić.
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:37, 04 Cze 2008     Temat postu:


- Uczciwy układ. Zgodzam się.
- Pod warunkiem jednak, że w żaden sposób nie skrywdzisz mojej siostry kapitanie - dodał będący częścią Rohańczyka Nazgul.
Eothain wyciągnął rękę żeby przybić umowę.
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 22:39, 04 Cze 2008     Temat postu:


Oczy kapitana rozszerzyły się.
-Co powiedziałeś?
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:41, 04 Cze 2008     Temat postu:


- Że się zgadzam.
- Jeśli nie szkrzywdzisz Morgoroth - dodał Nazgul
Eothain popatrzył na kapitana nieco zmieszany...
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 22:43, 04 Cze 2008     Temat postu:


-Twojej...siostry?
Kapitan wyglądał na zszokowanego.
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:47, 04 Cze 2008     Temat postu:


- Eeee? - zająknał się Eothain i popatrzył na kapitana zupełnie zdezorientowany.

- Owszem. - dodał niemal jednocześnie Nazgul - W tej chwili jest słaba i niemal umierająca. Powinna wrócić do Mordoru, by odzyskać nieco sił. I zaklinam Cię na imię Morgotha odłóż ten pierścień jeśli jej życie jest Ci drogie.

Eothain wzdrygnął się...
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 22:50, 04 Cze 2008     Temat postu:


Spojrzał na pierścień. Jego serce zabiło mocniej. Nie parzył już, był chłodny. Zimny. Obojętny.
Kapitan podniósł się ciężko. Zakaszlał.
-Co muszę zrobić, by ją ocalić?
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:59, 04 Cze 2008     Temat postu:


- Przede wszystki odłóż ten cholerny pierścień! Nie wiem jak to się dzieje, ale wasze losy są w jakiś sposób splecione. Gdy Ty dotykasz pierścienia to tak jakby ona go dotykała, a to sprawia jej ogromn ból, który w jej stanie jest niewskazany. - Nazgul z trudem panował nad tym by nie przejąć pełnej kontroli nad Eothainem. Wokół Rohirrima zrobiło się ciemniej a kontury jego ciała rozmyły się, pozostał jednak na miejscu.
- Po drugie musimy ją jak najszybciej znaleźć i zabrać do Barad-Dur. Mam nadzieję, że już rozpocząłeś poszukiwania?

W trakcie rozmowy Nazgul powoli lokalizował dom, do którego Khandyjczyk zabrał Morgoroth. Wciąż czuł jej ból... Niepokoił go także brak znaku życia od Mortisa, z którym również próbował nawiązać mentalny kontakt.


Eothain opadł na kolana. Podniósł się i potrząsnął głową.
- Wybacz kapitanie. Musiałem na chwilę zasnąć... Zmęczonym po długiej podróży... - uśmiechnął się przepraszająco...
Zobacz profil autora
Nathaniel




Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 23:03, 04 Cze 2008     Temat postu:


-Nic się nie stało. Posłuchaj, musimy odszukać lady Morgoroth.
Kapitan schował pierścień do sakiewki. Liczył, że jeśli nie będzie go dotykał, nie będzie sprawiał jej bólu.
Jej. Co dla niego znaczyła? Ot, poznana przypadkiem kobieta. Nawet nie kobieta. Potwór w ludzkiej skórze. Dźwignia polityczna do oddziaływania na Śródziemie. Nikt więcej.
A więc czemu moje serce drży? - spytał sam siebie w myślach.
-To naprawdę ważne - spojrzał prosto w oczy Eothaina.
Zobacz profil autora
Eothain




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:05, 04 Cze 2008     Temat postu:


- Oczywiście kapitanie. - Wstał i otrzepał nieco odzienie. - W końcu przybiliśmy układ... Czy wiesz może gdzie powinnismy zacząć jej szukać?
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 72, 73, 74 ... 85, 86, 87  Następny

 


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach