Kapitan szedł wsparty o ramię jednego ze swoich strażników. Na piersi puściły szwy, po całym ciele rozchodziło się lodowate zimno.
-Dobra - wychrypiał - Na chwilę straciłem przytomność. Ktoś mi powie, co tu się dzieje?
Pearl Administrator
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1394 Przeczytał: 0 tematów
<Kobieta otworzyła oczy i porzez sylwetki zobaczyła Pearl i jej towarzyszkę. Podniosła dloń i syknęła> To ona! To ona! <zatrzęsła się ze słości ale nei była w stanie nic zrobić. Grymas wykrzywił jej twarz> Pojmać ją! Do Mordoru! Szybciej!
<Kobieta odwróciła głowę w stronę Kapitana i Eothaina> To ona. Ona! Złapać ją. Nie wolno pozwolić jej uciec! <Machnęła ręką jakby chciała odsunąć Pearl> Wina... wina....
Shaillya
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 238 Przeczytał: 0 tematów
<Kobieta starała się podnieśc na noszach. Zmarszyła czoło i machnęła głową żeby usunąć wpadające jej do oczu kosmyki> Zatrzymajcie ja... Nie pozwolcie je uciec... To ona!
Nazgul dokonał przemiany i znów przejął kontrolę nad Eothainem. Był słaby, ale na dwa zaklęcia unieruchamiające rzucone na Lunę i Pearl starczyło mu jeszcze siły.
- Teraz siostro powiedz mi co tu się dzieje. I o którą z nich Ci chodzi? - Przesunął hobbitki ku Morgoroth i spojrzał na nią wyczekująco.
<Kobieta zamknęła oczy i duszą spojrzała się w stronę brata po czym przekazała mu wiadomość "jedna pozbawiła mnei dziedzica. A druga... Ta druga cierpiec będzie o wiele, wiele dłużej". Zamknęła oczy i otworzyła je już jako Kobieta> Kapitanie? <spojrzała się w jego kierunku> Jak się czujesz?
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach